Archiwizacja zdjęć. Artykuł, w którym dowiesz się po co robić archiwizację, czy jest konieczna i jakich narzędzi używać. Wszystkie opisane porady zostały przeze mnie przetestowane a opisane urządzenia używam na codzień w swojej pracy fotografa wnętrz.

Archiwizacja – po co to robić?

Nie chciałbym tutaj katować wszystkich czytających niezliczonymi skrótami technologicznymi. Postaram się przekazać moje spostrzeżenia krótko i treściwie.

Zapewne większość z was słyszała już powiedzenie „Użytkownicy komputerów dzielą się na takich, którzy archiwizują swoje dane i takich, którzy będą to robić”. Jest to prawda i najlepszą rzeczą jaką możecie zrobić już teraz jest stosowanie się do pierwszej części tego powiedzenia.

Użytkownicy komputerów dzielą się na takich, którzy archiwizują swoje dane i takich, którzy będą to robić

Od początku mojej pracy starałem się zachowywać wszystkie moje prace i zdjęcia w uporządkowanej formie i w kilku miejscach. Pozwala to uniknąć sytuacji kiedy tracisz ważne dane na skutek awarii komputera lub dysku. Ilość pikseli w aparatach rosła coraz szybciej i coraz więcej dysków zalegało w szufladach zupełnie bez kontroli. Coraz więcej czasu pochłaniało znalezienie danego zdjęcia, które akurat chciałem wykorzystać. W końcu przyszedł ten moment, w którym musiałem nad tym wszystkim zapanować.

RAID – rozwiązanie problemów

Postawiłem na rozwiązanie pod tytułem RAID. W skrócie jest to takie połączenie dysków, które pozwala archiwizować dane na dwóch lub więcej dyskach i w przypadku awarii jednego z nich, mamy zawsze kopię danych w innym miejscu. Kupiłem więc serwer NAS firmy Synology.

Na początek wystarczy dwukieszeniowy serwer w podstawowej wersji. Stawiasz go na półce, podłączasz kablem sieciowym do komputera i wkładasz dwa dyski, na których będzie zapisane całe środowisko pracy Synology oraz twoje dane. Może się wydawać, że koszt serwera jest bardzo duży w porównaniu do dwóch takich samych dysków postawionych osobno, ale serwer to coś więcej niż tylko obudowa na dyski. Można powiedzieć, że jest to osobny komputer z własnym procesorem, pamięcią i oprogramowaniem. Mojego używam nie tylko do przechowywania zdjęć. Swoje miejsce znalazła tam również cała muzyka, filmy, dokumenty i co tylko chcecie w wersji cyfrowej. Dla zaawansowanych użytkowników firma przygotowała kilkadziesiąt programów od backup’u przez dostęp do swoich danych z dowolnego miejsca na świecie aż do „postawienia” własnej strony lub sklepu internetowego. Możesz mieć osobistą chmurę i nie korzystać z firmowych chmur. Do swoich danych masz dostęp tylko ty. Do archiwizacji swoich danych na początek dwukieszeniowy w zupełności wystarczy.

Jaki serwer potrzebuję?

Cała zawartość jest monitorowana i w przypadku awarii od razu dostajecie komunikat o błędach. Firma Synology na swojej stronie prezentuje kalkulator, gdzie można zobaczyć ile miejsca na dane otrzymacie po włożeniu swoich dysków. Na początek proponuję dwa dyski, każdy po 2TB.

Jak widać masz w tej chwili 2TB na swoje dane a pozostałe 2TB jest używane do ochrony. Mówiąc prościej na dwóch dyskach jest zapisywane to samo i w przypadku awarii jednego z nich nie tracisz danych. Serwer alarmuje cię na bierząco o błędach i wystarczy wymienić jeden z dysków aby wszystko wróciło do normy. Dane zostaną automatycznie przerzucone na nowy dysk i problem z głowy.

Nie powinno się się stosować w parze dysków o innych pojemnościach. Jeżeli wsadzisz dyski np. 2TB i 1TB będziesz miał do dyspozycji tylko 1TB na dane, 1TB do ochrony a jeden terabajt nie będzie używany wcale.

Jeszcze więcej miejsca

Każdy wie, że z czasem danych przybywa i potrzebujemy coraz więcej miejsca. Myślę, że idealnym rozwiązaniem dla fotografa jest serwer czterokieszeniowy. Po zakupie możemy wykorzystać dwie kieszenie i z czasem dodawać więcej.

W swojej pracy używam właśnie takiego. Po sprzedaniu dwukieszeniowego dokupiłem dwa dyski 4TB i pojemność wygląda tak:

Zostały wykorzystane całe 8TB dołożonych dysków. Dwa stare dyski 2x2TB są wykorzystane na ochronę. Już wkrótce będę zmuszony do kolejnej zmiany i sytuacja będzie wyglądać w ten sposób:

To już znacząca zmiana. Ilość miejsca na dane zwiększy się dwukrotnie. Oczywiście można zwiększać ilość miejsca wg swoich potrzeb i zasobności portfela. Zamiast dysków talerzowych stosować dyski SSD ale to już historia na przyszłość.

Czy warto archiwizować fotografie i inne dane?

Zdecydowanie tak. Archiwizuję wszystkie zdjęcia, które zrobiłem. W tej chwili jest to około 160.000 zdjęć moich klientów. Niejednokrotnie miałem już sytuacje, w której klient zwracał się do mnie z pytaniem czy mam jeszcze jego zdjęcia ponieważ kopie, które mu wysłałem gdzieś zapodział lub jego komputer padł i stracił całe dane z dysku. Myślę, że taki serwer to nie tylko narządzie dla profesjonalistów. Powinien stanąć w każdym domu, gdzie dane użytkowników są ważne i nie powinny być utracone.


Zapraszam do współpracy. Będziesz mieć zawsze pewność, że twoje fotografie są bezpiecznie zachowane.

Zobacz: Fotografia wnętrz